Jeden z mniej wytrawnych, choć dość znaczących „sanatorów” wypowiedział się w rozmowie: „my czekamy, aż wy się rozbijecie, na wewnątrz pokłócicie, a wtedy was wykończymy”.
Jeden z mniej wytrawnych, choć dość znaczących „sanatorów” wypowiedział się w rozmowie: „my czekamy, aż wy się rozbijecie, na wewnątrz pokłócicie, a wtedy was wykończymy”. Jest to jedno z sanatorskich złudzeń, bo zlikwidować obozu narodowego nikt nie zdoła: nie jest on wyrazem, ani jakiejś doktryny, ani jakichś partykularnych interesów; wyrasta on z istoty narodu, jest organizacją narodowego ducha i gdy naród żyje, on zginąć nie może. Może on tylko nie stanąć na wysokości swych zadań, gdy zgłupieje i gdy go zaprzątać będą wewnętrzne rozterki.
Źródło: w liście do księdza prałata Józefa Prądzyńskiego, 13 lutego 1934
Ruch Narodowy a wybory do Parlamentu Europejskiego.
Chciałem Państwu przy okazji zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego i innym gościom naszego portalu zwrócić uwagę na jeden szczegół.
Zwłaszcza Polakom popierającym PiS i tzw. wolnościowcom i liberałom od pana Korwina o tym, że tylko pan Kowalski z Lublina należący do ONR-u oraz w zasadzie cała Młodzież Wszechpolska, byli za tym, aby RN wystartował do wyborów do parlamentu europejskiego.
Przypominam, pan Kowalski wieloletni były współpracownik pana Korwina i zwolennik Piłsudskiego oraz Sanacji był za tym, aby RN wystartował w zbliżających się wyborach do parlamentu europejskiego, inni ludzie należący do ONR-u byli temu przeciwni.
Większość brygad oenerowskich z całej Polski była temu przeciwna, na tej linii doszło do sporu pomiędzy ONR-em i MW. Jednak to nie jest powód do tego, abyśmy pomiędzy sobą toczyli walki na noże, lecz obawa o to, że z ludźmi którzy dostaną się z list RN do parlamentu europejskiego stanie się to samo, co z byłymi politykami LPR-u, a inni zostaną wchłonięci przez tamte układy polityczne, towarzyskie i biznesowe, i ponownie nic z tego nie będzie. Cały zapał i poparcie dla młodego RN, które obecnie posiadamy wśród polskiego narodu znowu zostanie przez nas zmarnowane i zaprzepaszczone...
Pan Kowalski nawet z tego powodu zamierzał wystąpić z ONR-u.
Ponieważ nie miał odpowiedniego poparcia w szeregach ONR-u, co do tego, abyśmy jako RN wystartowali ze swoich list do euro kołchozu.
Chociaż ci którzy tam się dostaną mają połowę swojej gaży oddawać na cele statusowe i na działalność RN.
A przecież każdy wie, że bez odpowiednich pieniędzy nie ma w obecnym świecie żadnej polityki. A tych filantropów i ludzi bogatych w Polsce, chcących popierać swoimi pieniędzmi RN jednocześnie bez możliwości wpływania na politykę RN, jakby w polu widzenia w dzisiejszej Polsce nie widać. Może już wkrótce tacy na horyzoncie się pojawią?
Kiedyś tacy bogaci Polacy żyli w naszej Ojczyźnie i być może z tego powodu przedwojenny polski ruch narodowy był potęgą, chociaż działał w II RP, tak naprawdę w konspiracji i był ciągle przez Piłsudskiego i jego Sanację delegalizowany?
Wszyscy Polacy kochający swoją Ojczyznę chcą, aby Polska była wolna i zarazem Wielka, ale najlepiej za darmo i niech to uczynią za nich inni...
A może to wszystko sprawi sprawdzony polityczny krezus Korwin od liberalizmu, który ostatnio na jednym z portali społecznościowych był wybierany przez tamtejszych komentatorów na najbardziej zasłużonego działacza narodowego w historii Polski?
My dzisiejsi polscy narodowcy najpierw musimy umocnić się w Polsce i stworzyć swoje sprawdzone narodowe kadry polityczne, rządząc na początku w samorządach terytorialnych. Dzięki temu będziemy dążyć do tego, aby wykreować wśród Polaków swoje własne narodowe i nacjonalistyczne elity polityczne (kadry), które dzięki temu zaczną być wśród Polaków rozpoznawalne, których obecnie, niestety ale jeszcze nie posiadamy w odpowiedniej ilości.
Polityki i rządzenia trzeba się najpierw nauczyć, a poza tym, aby mieć poparcie w narodzie trzeba być rozpoznawalnym, a to praca na kilka dekad, a w praktyce praca na kilka lat. A tak to wszystko może wyglądać lub może być spostrzegane przez zwykłych Polaków, jak zwykły skok na wielkie pieniądze, kosztem narodu i przy politycznym poparciu dla nas przez Polaków, dzięki głoszonym przez nas narodowym hasłom i patriotycznemu uniesieniu oraz dzięki temu, co obecnie dzieje się w Polsce. A jak wiemy dzieje się w naszej Ojczyźnie bardzo źle.
Jednak idąc do wielkiej polityki i mając na swoich ustach hasła związane z Wielką Polską i dziedzictwem pozostawionym nam przez poprzednie pokolenia polskich narodowców nie powinniśmy, moim zdaniem po raz kolejny politycznie zdradzić polskiego narodu, tak jak to uczynili politycy z innych partii politycznych, zaprzepaszczając to wszystko do czego obecnie tak wielu z nas na każdym kroku się odwołuje.
ps
Czy takie narodowe polityczne elity w dzisiejszej Polsce już posiadamy, które są obecne wśród działaczy młodego pokolenia polskich narodowców, które są gotowe na poświęcenia i dotrzymanie przedwyborczych obietnic, względem swoich wyborców, zwolenników i sympatyków? I czy te polskie narodowe elity są gotowe na walkę na śmierć i życie, z politycznym establiszmentem rządzącym obecnie Polską, nie zdradzając przy tym swoich ideałów i tego, co się głosiło przed tym gdy Polacy na nas zagłosują w zbliżających się wyborach do europejskiego parlamentu?
CWP!
https://www.youtube.com/watch?v=IMHc8QS4gpo
Moja Polska
Polska